SOK Z BRZOZY Śpiewnik na dziś: "Kiedy poranną sączę kawę i topię w niej niedawny sen przeglądam pierwsze strony gazet to jedno wiem naprawdę wiem Gdy dookoła puste słowa i nowa bitwa wciąż u drzwi to trzeba umieć uszanować tę jedną chwilę która lśni Więc ci dziękuję losie choćby tylko za to że nie musiałem się urodzić pod wulkanem że średni u nas klimat i przeciętne lato ale dzieciaki są przeważnie roześmiane i chociaż czasem przyfruwają szare dni a przez mój ogród nie chce płynąć żyła złota to przecież zawsze mogłem robić rzeczy trzy jeść pić kochać." Pod Budą Betula pendula - Brzoza pospolita, brodawkowata, gruczołowata, zwisła, biała. Nie za dużo tego nazewnictwa? A może tak jeszcze coś dorzuć! Mówisz i masz: brzezina. Cudna Pani z brodawkami rośnie na naszej szerokości geograficznej i rozdziela na prawo, a może i na lewo to co ma najlepszego. Zatem zaprzyjaźnijmy się z nią i doceńmy jej dary, bo możemy skorzys
MASAŻ GRASICY. Czyli o nietypowym podejściu do budowania swojej odporności.... Podano do stołu! Voila! A taki chlebuś to wspomoże gojenie ran? Tak, pomoże - przyłożony na ranę, bo pleśń powstająca na chlebie, a dodatkowo zmieszana ze śliną, tworzy silny antybiotyk. Wszystko zadziewa się dzięki Penicilium – to taki grzyb, który ma działanie antybakteryjne i doskonale radzi sobie z gronkowcem złocistym oraz paciorkowcem ropotwórczym. Przedstawiona wyżej niecodzienna mikstura często była stosowana bezpośrednio na rany przez naszych przodków. Wydawać by się to mogło co najmniej dziwne, nawet zalatuje znachorstwem, ale wiemy już dziś, że działało. Szkoda jednak, że obecnie nie praktykujemy tego co skuteczne, a dajemy się nabijać marketingowcom w butelkę. Musimy mieć wyniki badań i potwierdzenia na piśmie, ale czy ostatecznie przybliża nas do dobrego samopoczucia, do zdrowia, czy buduje naszą odporność? Mam wątpliwości. Posiadamy dostęp do tysięcy informacji, wart